Bitcoin w listopadzie: konsolidacja zamiast eksplozji?

Niepewność unosi się nad rynkami kryptowalut, ponieważ warunki makroekonomiczne spowalniają zwykle byczy impet listopada. Czy bitcoin zdoła utrzymać swoją reputację najlepiej radzącego sobie miesiąca w roku?

Fed studzi marzenia o wybuchowym listopadzie dla Bitcoina

Inwestorzy kryptowalutowi, którzy liczyli na legendarny „Moonvember”, mogą potrzebować ostudzić swoje oczekiwania. Bitfinex przedstawia surową ocenę: obecne tło makroekonomiczne sprzyja stabilizacji, a nie wzrostowi cen.

Winą obarcza się Jerome’a Powella, przewodniczącego Federal Reserve, który zasiał wątpliwości co do kontynuacji łagodzenia polityki monetarnej.

Prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych na posiedzeniu 10 grudnia spadło do 67,9% według narzędzia FedWatch CME. To gwałtowny zwrot w porównaniu do 90% z ostatnich miesięcy. Ta perspektywa niepokoi uczestników rynku kryptowalut, przyzwyczajonych do korzystania z łagodnej polityki, która kieruje kapitał w stronę bardziej ryzykownych aktywów.

Długoterminowi inwestorzy wykazują oznaki słabości. Bitfinex obserwuje uporczywą sprzedaż w tej kategorii, tradycyjnie najbardziej lojalnej. „Wykazują oznaki utraty przekonania” – podkreślają analitycy. Bez wzrostu powyżej 116 000 dolarów, czas działa teraz na niekorzyść najbardziej optymistycznych kupujących.

Obecna korekta mocno ciąży na portfelach. Bitcoin spadł o 11% w ciągu ostatnich 30 dni i ma trudności z odzyskaniem impetu po osiągnięciu historycznego maksimum 125 100 dolarów na początku października. Krach z 10 października, który wymazał 19 miliardów dolarów pozycji lewarowanych, wciąż pozostaje w pamięci.

Optymiści liczą na powtórkę historii

Nie wszyscy patrzą w dół. Wielu analityków twierdzi, że listopad wciąż może zasłużyć na swoją złotą reputację. Liczby mówią same za siebie: od 2013 roku listopad przynosi średni wynik 41,78% dla bitcoina. Statystyka ta podsyca nadzieję na spektakularny zwrot.

Dave Weisberger, doświadczony trader, podkreśla, że „fundamenty” bitcoina pozostają solidne. „Kontekst jest BARDZO konstruktywny w porównaniu do poprzednich cykli” – zapewnia. 

Jego przekonanie opiera się na prostym spostrzeżeniu: bitcoin jest notowany na stosunkowo niskich poziomach w porównaniu do innych aktywów finansowych. Według niego to okazja, a nie zagrożenie.

Sieci społecznościowe tętnią optymizmem. Carl Runefelt publicznie przewiduje na X, że „listopad wkrótce znów stanie się zielony dla bitcoina.” 

Jego przekaz, zwięzły, ale pewny siebie, rezonuje z AshCrypto, który utrzymuje „zawsze optymistyczne” nastawienie. Te odmienne głosy przypominają, że nastroje rynkowe mogą szybko się zmieniać w zmiennym świecie kryptowalut.

Ignacio Aguirre, dyrektor marketingu w Bitget, podziela ten umiarkowany entuzjazm. „Jesteśmy optymistyczni wobec rosnącego entuzjazmu dla Moonvember. Obecny ruch boczny bitcoina to zdrowa faza konsolidacji po ostatniej zmienności. Historycznie rzecz biorąc, listopad zawsze był jednym z najsilniejszych miesięcy dla kryptowalut” – wyjaśnia.

Koniec roku może również skorzystać ze słynnego „Santa Claus Rally”, czyli sezonowego zjawiska, które tradycyjnie napędza aktywa ryzykowne w grudniu. Mali inwestorzy po cichu akumulują po spadkach w październiku, co jest sygnałem technicznym często zwiastującym odbicia. Pozostaje pytanie, czy ta akumulacja wystarczy, by odwrócić losy rynku.

Krótko mówiąc, bitcoin żegluje po wzburzonych wodach między makroekonomicznym pesymizmem a sezonowymi nadziejami. Jeśli listopad nie spełni historycznych obietnic, grudzień może dać cierpliwym inwestorom drugą szansę. Wynik tej batalii będzie w dużej mierze zależał od decyzji Fed i zdolności rynku do odzyskania zaufania.