Organy regulacyjne kontra prywatność: starcie nadzoru nad kryptowalutami

CFTC wdraża technologię nadzoru opracowaną przez Nasdaq, aby zwiększyć nadzór zarówno nad tradycyjnymi, jak i cyfrowymi rynkami aktywów, według doniesień Cointelegraph oraz Financefeeds. Amerykański regulator finansowy dąży do modernizacji swojej wieloletniej infrastruktury poprzez wdrożenie tego oprogramowania, które umożliwi wykrywanie w czasie rzeczywistym manipulacji rynkowych oraz działań związanych z insider tradingiem. Technologia ta, znana jako SMARTS, jest już używana przez ponad 50 giełd i regulatorów na całym świecie, w tym przez Hong Kong Securities and Futures Commission oraz Singapore Exchange. System wyposażony jest w algorytmy dostosowane do wykrywania podejrzanych wzorców na rynkach aktywów cyfrowych, oferując analitykę międzyrynkową, która koreluje działania pomiędzy tradycyjnymi i kryptowalutowymi platformami handlowymi [1].

Technologia nadzoru Nasdaq ma zapewnić CFTC narzędzia do monitorowania miliardów wiadomości handlowych dziennie oraz identyfikowania anomalii, takich jak spoofing, layering czy wash trades. Dane wprowadzane do systemu będą pozyskiwane bezpośrednio przez CFTC, wykorzystując jej uprawnienia regulacyjne, jak podkreślił Tony Sio, szef strategii regulacyjnej i innowacji w Nasdaq. Wdrożenie tego narzędzia nadzorczego wpisuje się w szersze działania amerykańskich regulatorów mające na celu zwalczanie nielegalnych działań na rynkach kryptowalut. Na przykład Departament Skarbu USA rozważa propozycje wprowadzenia weryfikacji tożsamości do smart kontraktów zdecentralizowanych finansów (DeFi), jak opisano w raporcie Białego Domu z lipca 2023 roku na temat kryptowalut [2].

Rosnące wykorzystanie nadzoru w przestrzeni kryptowalut wywołało debatę pomiędzy zwolennikami prywatności a regulatorami. Krytycy twierdzą, że wprowadzenie zatwierdzonych przez rząd poświadczeń tożsamości do protokołów DeFi podważa ich bezpozwoleniowy charakter. Mamadou Kwidjim Toure, CEO platformy inwestycyjnej Ubuntu Tribe, podkreślił, że dodanie takich narzędzi do protokołów DeFi zasadniczo zmienia podstawową ideę tego ekosystemu. Tymczasem regulatorzy bronią potrzeby silniejszego nadzoru, zwłaszcza w obliczu rosnącej presji egzekucyjnej. W roku fiskalnym 2024 CFTC wszczęła 47 postępowań egzekucyjnych związanych z aktywami cyfrowymi, w porównaniu do 32 w roku poprzednim. FinCEN oszacował również, że nielegalne transakcje kryptowalutowe stanowiły ponad 24 miliardy dolarów na całym świecie w 2022 roku [2].

Departament Skarbu USA oraz National Institute of Standards and Technology (NIST) pracują nad zaktualizowanymi wytycznymi dotyczącymi tożsamości cyfrowej oraz dodatkowymi parametrami know-your-customer (KYC) dla aktywów cyfrowych, zgodnie z zaleceniami raportu Białego Domu. Środki te mają na celu wzmocnienie ochrony inwestorów i zwalczanie prania pieniędzy. Jednak budzą one obawy wśród uczestników DeFi, którzy obawiają się, że wprowadzenie weryfikacji tożsamości do smart kontraktów może prowadzić do odejścia od zdecentralizowanych i otwartych zasad, które definiują DeFi. Raport Białego Domu wezwał również do opracowania nowych narzędzi poświadczeń tożsamości w celu przeciwdziałania nielegalnym przepływom finansowym.

Rozszerzenie nadzoru w przestrzeni kryptowalut następuje na tle rosnących wolumenów obrotu. Średnie dzienne wolumeny obrotu spot na rynku kryptowalut przekraczają globalnie 50 miliardów dolarów, a protokoły DeFi przetwarzają dodatkowe 15–20 miliardów dolarów transakcji każdego dnia. Na amerykańskich rynkach instrumentów pochodnych CFTC nadzoruje kontrakty o rocznej wartości nominalnej przekraczającej 400 bilionów dolarów. Liczby te podkreślają potrzebę solidnych systemów nadzoru do wykrywania i zapobiegania nadużyciom rynkowym. W miarę jak CFTC i inni regulatorzy nadal udoskonalają swoje ramy nadzoru, napięcie między prywatnością a bezpieczeństwem prawdopodobnie pozostanie kluczową kwestią w ewolucji rynku kryptowalut.

Źródło: